 |
| źródło: pixabay.com |
Naruszenie dyscypliny służbowej co do zasady dotyczy czynów polegających na przekroczeniu uprawnień lub niewykonaniu obowiązków wynikających z przepisów lub rozkazów i poleceń wydanych przez przełożonych. Należy jednak pamiętać, że przewinienie dyscyplinarne może zostać popełnione nie tylko podczas służby, ale także i poza godzinami jej pełnienia. Wypowiedział się na ten temat Naczelny Sąd Administracyjny, który wskazał, że "charakter stosunku służbowego policjanta, polegający na szczególnym podporządkowaniu, oznacza, iż przewinienie dyscyplinarne można popełnić także poza godzinami służby. Funkcjonariusz Policji także poza godzinami służby jest zobowiązany postępować w sposób, który nie budzi wątpliwości co do jego kwalifikacji etycznych" (wyrok NSA z 10 lutego 2012 r. sygn. akt: I OSK 1056/11).
Funkcjonariuszu pamiętaj, że jesteś policjantem cały czas, a nie tylko w czasie pracy, gdy wykonujesz obowiązki służbowe!
O ile przewinienie na służbie będzie wiązało się najczęściej z przekroczeniem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązków, o tyle występek popełniony w czasie wolnym będzie przeważnie dotyczył nieprzestrzegania zasad etyki zawodowej.
Wyrok, który przytoczyłem na wstępie odnosił się do sprawy policjanta, któremu przedstawiono dwa zarzuty. Pierwszy dotyczył zamieszczania informacji o zdarzeniach kryminalnych zaistniałych na terenie miasta, w którym pełnił służbę ów funkcjonariusz, w ramach "Kroniki Wydarzeń" w prowadzonym przez siebie blogu internetowym (jak widać policjanci też prowadzą blogi). Informacje te pozyskiwał w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych funkcjonariusza Referatu Kryminalnego Komisariatu Policji. W kilku przypadkach obwiniony osobiście wykonywał czynności służbowe związane z obsługą zdarzeń, o których następnie pisał na blogu. Drugi zarzut dotyczył tego, że nie posiadając stosownego upoważnienia od rzecznika prasowego KWP, zamieścił na swoim blogu artykuł dotyczący nowego wzoru umundurowania policjantów, w którym, występując w imieniu policjantów, zamieścił ocenę tego umundurowania. Jak można się domyślać z pewnością nie była to ocena pozytywna. Ostatecznie delikwent został uznany za winnego popełnienia przewinienia dyscyplinarnego jeśli chodzi o pierwszy zarzut, w przypadku drugiego zarzutu doszło natomiast do uniewinnienia.
Jak wynika z powyższego przykładu do problemu odpowiedzialności policjanta za naruszenie dyscypliny służbowej, czy też zasad etyki w czasie prywatnym należy podchodzić w sposób wyważony, tak aby nie naruszać jego konstytucyjnych praw, które nie mogą być przecież nadmiernie ograniczane. Co innego bowiem wykorzystywanie w celach prywatnych lub upublicznianie informacji zdobytych na służbie, a co innego wyrażanie swoich opinii, na temat służbowego umundurowania (zwłaszcza jeśli krytyka w tym przypadku jest uzasadniona). Bloga, w końcu pisać każdy może, nawet jeśli jest to policjant piszący o modzie...
Przeczytaj także:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz